Jak samodyscyplina uchroni cię przed życiową katastrofą

Dobremu wojownikowi brzmieć milej “musisz”, niżli “chcę”. I wszystko, co wam jest drogie, winniście sobie wprzódy pozwolić nakazać. Fryderyk Nietzsche

O pomyślności człowieka decydują jego czyny. Nie otrzymujemy tego, czego sobie życzymy, ani o co się modlimy, ale to, na co sprawiedliwie zasłużyliśmy. Wszystko co jest godne pożądania wymaga wysiłku. Praca rzadko jest przyjemna, dlatego siła niezbędna do zaspokojenia naszych pragnień wypływa z samodyscypliny. Robienie tego, co musimy, a nie tego co chcemy, pozwala połączyć nasze myśli z realizacją i przejąć kontrole nad własnym życiem.

Sukces jest wynikiem praktykowania samodyscypliny. Trzeba jednak pamiętać, że na sukces składają się nie tylko osiągnięte cele, ale również uniknięte błędy. Ogólnie pomyślne życie wymaga raczej wystrzeganiu się głupoty, niż dążenia do wybitnej inteligencji. Wszyscy ludzie posiadają destruktywne zachowania, które bez wewnętrznej samokontroli mogą nas zniszczyć. Zaniedbanie samodyscypliny przypomina infekcję. Jeśli jej nie opanujemy rozprzestrzeni się na całe nasze życie doprowadzając do załamania.

Mamy do wyboru jedną z dwóch rzeczy – przykry rygor, wynikający z wewnętrznego przymusu lub ogromny żal wynikający z zaniedbania. Różnica polega na tym, że ból samodyscypliny waży tylko kilka gramów, natomiast ból żalu kilka ton. Mądrość nakazuje z pokorą znosić niedogodności wynikające z wewnętrznego przymusu, mając cały czas w umyśle opłakane konsekwencje nieprzestrzegania dyscypliny.

Niewielkie akty samodyscypliny zapobiegają wielkiemu przymusowi z zewnątrz. To jak dyscyplina pomaga nam uniknąć życiowych problemów i niedogodności można zobrazować za pomocą koła, gdzie mały jego odcinek znajdujący się bliżej środka, odpowiada o wiele większemu odcinkowi znajdującemu się na peryferii. W obu przypadkach kąt(symbolizujący pożądany rezultat) o jaki się przemieszczamy jest taki sam, jednak droga jaką trzeba pokonać znacząco się różni.

  • Oszczędzanie i zarządzanie domowym budżetem zapobiega popadnięciu w długi, wymagające zaciągnięcia kredytu i spłacania odsetek.
  • Uncja zapobiegania równa jest funtowi terapii. Trzymanie odpowiedniej diety i zdrowego trybu życia, chroni nas przed nowotworem i chemioterapią.
  • Okazywanie systematycznego zainteresowania sprawami własnych dzieci zmniejsza ryzyko wystąpieniu u nich nałogów.
  • Codzienne rozmowa i pielęgnowanie małżeńskiej komunikacji chroni przed groźbą rozwodu.
  • Systematyczne pisanie pracy dyplomowej oszczędzi nam niewyspanych nocy i stresu związanego ze zbliżającym się terminem końcowym.
  • Kilka gramów rozwagi jest równe kilogramowi inteligencji. Unikanie błędów zapobiega sytuacjom kryzysowym zmuszających nas do szukania nietypowych rozwiązań.
  • Nienaganne zachowanie w towarzystwie zapobiega plotkom, przez które łatwo stracić reputację, ponieważ ludzie bez trudu wierzą wymysłom innych, a szkody ciężko wymazać.

Profilaktyka wymaga wewnętrznego przymusu nakazującego myśleć długoterminowo. Jednak nie jest to łatwe, ponieważ człowiek z natury troszczy się o dzień dzisiejszy, zapominając o przyszłości. Dlatego ciężko jest nam utrzymać dyscyplinę i działać w ściśle określonym kierunku. W poradzeniu sobie z tym problemem bardzo przydatna jest świadomość korzyści płynących z samodyscypliny.

Przymus zadany samemu sobie jest najlepszym środkiem zapobiegającym życiowym katastrofom. Widmo choroby, długów, czy rozwodu skutecznie mobilizuje do działania. Co więcej wewnętrzny przymus jest całkowicie pod naszą kontrolą. Zawsze możemy zmniejszyć intensywność samodyscypliny, kiedy staje się dla nas zbytnim ciężarem. Natomiast przymus zewnętrzny nie zna żadnej litości. Dlatego mądry człowiek zapobiega sytuacjom bez wyjścia, stosując na co dzień małe wyrzeczenia.

Świat jest już tak skonstruowany, że starając się uniknąć jednej niedogodności popadamy w drugą. Lecz mądrość polega na tym by poznać, która niedogodność jest korzystniejsza i wybrać mniejsze zło. Zazwyczaj tym mniejszym złem są małe akty samodyscypliny praktykowane każdego dnia. Jeśli jednak uciekamy od obu niedogodności w końcu sami siebie zapędzamy w ślepą uliczkę. Bo jak stwierdził Nietzsche:

Kto się zanadto zwykł oszczędzać, chorzeje wreszcie z oszczędzania tego.Fryderyk Nietzsche


Rysunki wykonał Łukasz Ruba.


[1] – Artur Schopenhauer – Aforyzmy o mądrości życia

[2] – Jim Rohn – Pięć głównych puzzli w układance życia

[3] – Friedrich Nietzsche – Tako rzecze Zaratustra