RELIGIA – Rafał Ruba http://www.rafalruba.pl Praktyczny Rozwój Osobisty Sun, 29 May 2016 20:09:23 +0000 pl-PL hourly 1 Przypowieść o wdowim groszu, czyli o odwiecznej walce serca z rozumem http://www.rafalruba.pl/przypowiesc-o-wdowim-groszu-czyli-o-odwiecznej-walce-serca-z-rozumem/ http://www.rafalruba.pl/przypowiesc-o-wdowim-groszu-czyli-o-odwiecznej-walce-serca-z-rozumem/#comments Tue, 25 Aug 2015 19:44:34 +0000 http://www.www.rafalruba.pl/?p=952 Jej postawa jest poruszająca. Pomimo tak niekorzystnego położenia materialnego nie myślała o sobie, ale próbowała też pomóc innym i za to ją podziwiamy. Niestety, kiedy chłodno i szczerze popatrzymy na tą sytuację, to jej zachowanie jest naiwne, wręcz idiotyczne. Naiwność kryje się pod nadzieją tego, że jej skromy datek jest wstanie komukolwiek pomóc. Natomiast, kiedy... Continue reading

Post Przypowieść o wdowim groszu, czyli o odwiecznej walce serca z rozumem pojawił się poraz pierwszy w Rafał Ruba.

]]>

Każdy z nas zna przypowieść o biednej wdowie, która oddała wszystko co posiada. Dwa pieniążki, które wrzuciła to były dwa kwadranse, czyli pół asa. W tamtych czasach jeden por kosztował 1 asa. Ta kobieta żyła w skrajnej biedzie. Ciężko mi sobie wyobrazić jak udawało jej się przeżyć z dnia na dzień. Wrzucając wszystkie pieniądze przypuszczalnie pozbawiła się jakiegokolwiek posiłku w tym dniu.

Jej postawa jest poruszająca. Pomimo tak niekorzystnego położenia materialnego nie myślała o sobie, ale próbowała też pomóc innym i za to ją podziwiamy. Niestety, kiedy chłodno i szczerze popatrzymy na tą sytuację, to jej zachowanie jest naiwne, wręcz idiotyczne.

Naiwność kryje się pod nadzieją tego, że jej skromy datek jest wstanie komukolwiek pomóc. Natomiast, kiedy weźmiemy pod uwagę dramatyczną sytuację kobiety oraz to, że pozbawiła się środków do życia, to jej decyzja staje się irracjonalna.

Dzielenie się jest efektywne tylko wtedy, kiedy sami mamy pod dostatkiem środków, którymi chcemy się podzielić. Albo nasze skromne środki w znaczący sposób zmieniają sytuację drugiej osoby(np. ratują życie).

Dlatego jesteś idiotą, kiedy…

…mając mało czasu starasz się wszystkich uszczęśliwić i wmawiasz sobie, że jednak dasz radę na siłę dopiąć grafik. Może i będziesz wstanie pomóc swojej przyjaciółce, mamie lub chłopakowi, ale kosztem Twojego snu i relaksu. Takim działaniem będziesz systematycznie się osłabiał i w końcu popadniesz w chorobę, a wtedy już nikomu nie pomożesz.

…będąc niestabilny emocjonalnie myślisz, że Twoja chwiejna miłość kogokolwiek uszczęśliwi.

…mając mało pieniędzy pozbawiasz się ostatniej złotówki na rzecz swoich najbliższych, co zmusza Cię do wzięcia kolejnego kredytu i wpakowania się w finansowe tarapaty.

Kiedy następnym razem będziesz chciał oddać wszystko co masz, to głęboko się zastanów. Jeśli posiadasz mało czasu, pieniędzy lub mentalnej siły i je rozdasz, to nikt na Twojej pomocy nie skorzysta. Zyska jedynie Twoja urażona duma, która cierpi z powodu Twojego marnego położenia zmuszającego Cię do samodestrukcji. Takim działaniem sprawiasz jedynie mylne wrażenie, że jesteś wstanie przeciwstawić się życiu.

Jaki płynie z tego wniosek?

Nigdy nie dopuść do sytuacji, w której będąc bezradny wobec przeciwności losu musisz swoim zachowaniem niszczyć samego siebie, aby mieć poczucie przydatności.

Na zakończenie chciałbym, abyś się zastanowił:

Gdzie leży granica pomiędzy pomocą a samodestrukcją?

Czy będąc biednym można efektywnie pomagać innym ludziom?

Czy we wdowim groszu nie kryje się odwieczna walka serca i rozumu? Oddanie wszystkiego co się posiada, poświęcając zarazem samego siebie jest postawą godną najwyższego podziwu, a z drugiej strony zasługuje na wyraz politowania.


Artykuł napisany na podstawie:

[1] Nowy Testament – Autor Nieznany

Post Przypowieść o wdowim groszu, czyli o odwiecznej walce serca z rozumem pojawił się poraz pierwszy w Rafał Ruba.

]]>
http://www.rafalruba.pl/przypowiesc-o-wdowim-groszu-czyli-o-odwiecznej-walce-serca-z-rozumem/feed/ 1
Człowiekowi mądremu nie zawsze jest po drodze z moralnością – wstęp do etyki http://www.rafalruba.pl/czlowiekowi-madremu-nie-zawsze-jest-po-drodze-z-moralnoscia-wstep-do-etyki/ http://www.rafalruba.pl/czlowiekowi-madremu-nie-zawsze-jest-po-drodze-z-moralnoscia-wstep-do-etyki/#comments Mon, 30 Mar 2015 16:35:12 +0000 http://www.www.rafalruba.pl/?p=440 W wielkim uproszczeniu moralność to zbiór zakazów i nakazów, które ułatwiają bezkonfliktowe współżycie człowieka w społeczeństwie. Etyka zaś jest teoretycznym namysłem nad moralnością, gdzie poszukuje się genezy wartości uznawanych w danej kulturze. Tym, co często nazywamy „etyką” składać się będzie z przynajmniej trzech różnych dyscyplin: Moralności Etyki Mądrości Podział taki został zaproponowany przez Józefa M... Continue reading

Post Człowiekowi mądremu nie zawsze jest po drodze z moralnością – wstęp do etyki pojawił się poraz pierwszy w Rafał Ruba.

]]>
Dzisiaj terminy etyka i moralność upodobniły się do siebie i jako synonimy są używane zamiennie. W filozofii natomiast, pojęć tych nie nienależny ze sobą mylić.

W wielkim uproszczeniu moralność to zbiór zakazów i nakazów, które ułatwiają bezkonfliktowe współżycie człowieka w społeczeństwie. Etyka zaś jest teoretycznym namysłem nad moralnością, gdzie poszukuje się genezy wartości uznawanych w danej kulturze.

Tym, co często nazywamy „etyką” składać się będzie z przynajmniej trzech różnych dyscyplin:

  • Moralności
  • Etyki
  • Mądrości

Podział taki został zaproponowany przez Józefa M Bocheńskiego. Uporządkował on zagadnienia etyczne według logicznych narzędzi, które tworzą zwarty system. Analityczne podejście do problemów filozoficznych pomoże nam zgrabnie zrozumieć różnicę, między moralnością, etyką i mądrością.

Moralność

Czasami moralność przedstawia się jako postępowanie ludzkie z uwagi na dobro i zło. Ja będę używał tego terminu jako zbioru pewnych nakazów i zakazów.

Aby dokładniej zrozumieć moralność w tego słowa znaczeniu, przyjrzyjmy się dwóm nakazom:

  1. Ratuj tonące dziecko
  2. Nie będziesz podrzynał gardła twojej śpiącej matce

Mają one trzy cechy wspólne:

  • Są dyrektywami – mówią co ma być, a nie co jest.
  • Mają charakter bezwarunkowy i kategoryczny. Nie obiecują nagrody i nie grożą karą, oraz nie przyświeca im żaden cel.
  • Mają charakter bezwzględny, wobec którego odczuwamy wewnętrzny przymus i czujemy, że nie wolno nam postąpić inaczej.

Teraz możemy wysnuć kilka wniosków odnośnie moralności:

Moralność jest zespołem nakazów kategorycznych i bezwzględnie wiążących.

Moralność nie obiecuje żadnej nagrody za wykonanie obowiązku. Nikt z nas raczej nie oczekuje napiwku za to, że nie podrzyna gardeł swoim matkom. Przykazania moralności mają też to do siebie, że nie przestają obowiązywać nawet wtedy, kiedy za ich przestrzeganie groziłaby kara. Służąc w wojsku mamy obowiązek zabijać naszych wrogów, takie są rozkazy. Gdybyś musiał rozstrzelać jeńców wojennych i nie wykonałbyś polecenia, trafiłbyś pod sąd. Będąc żołnierzem dalej obowiązuje nas przykazanie „nie zabijaj”, niezależnie od tego, czy łamiemy go w ramach wewnętrznego obowiązku, czy przymusu w postaci kary za niesubordynację.

Powyższe nakazy maję też jeszcze inną cechę wspólną: są oczywiste. Normalnemu człowiekowi nie trzeba ich dowodzić, po prostu wie, że taki obowiązek istnieje.

Nakazy moralności są oczywiste albo wynikające z oczywistych nakazów moralnych.

Dobrym przykładem będzie tutaj aborcja. Ludzie spierają się co do jej dopuszczalności. Zakaz usuwania poczętego dziecka nie jest oczywisty. Osoby, które ją potępiają stosują się do zasady: Nie będziesz spędzał ludzkiego płodu. Zasada ta wynika z ogólniejszej zasady moralnej: „Nie będziesz zabijał niewinnego człowieka”. Zakaz „Nie zabijaj”, z którego wyciągamy wniosek, jest kategoryczny i bezwzględnie wiążący. Właśnie te cechy sprawiają, że nakaz ten nazywamy nakazem moralnym.

Etyka

Etyka rozumiana tutaj jest całkiem różna od moralności, lecz jest z nią ściśle związana. Aby zrozumieć różnicę, przyjrzyjmy się poniższym zdaniom i odpowiedziom:

  1. Dlaczego jest obowiązkiem ratować tonące dziecko?
  2. Dlaczego nie wolno podrzynać własnej matce gardła?

Odpowiedz:

  1. Jest obowiązkiem ratować tonące dziecko, bo to jest potrzebne dla zachowania gatunku.
  2. Nie wolno podrzynać własnej matce gardła, ponieważ posiada nasze geny.

Nasze zdania etyczne posiadają dwie wspólne cechy:

  • Są zdaniami – nie mówią co ma być, ale co jest.
  • Dotyczą nakazów moralnych i zagadnień związanych z ich istnieniem.

Jasno wynika z tego, że:

Etyka jest zbiorem zdań, a więc nie nakazów dotyczących moralności.

Dlatego etyka nie jest moralnością, ani na odwrót. Pomieszanie tych dwóch pojęć trzeba uznać za poważne niechlujstwo.

Etyka jest ważna dla filozofii, do życia nie jest potrzebna.

Etyka jest nauką i stanowi cześć filozofii, ważną tylko dla filozofii, do życia normalnemu człowiekowi jest zbędna.

Pytania i odpowiedzi etyczne nie grają żadnej roli w świadomości człowieka. Gdybyś powiedział człowiekowi, który ratuje tonące dziecko, ze robi to dla zachowania gatunku, to prawdopodobnie krzyknąłby z oburzenia. Podobnie sprawa ma się z niezabijaniem własnej matki. Na poziomie sumienia takie pytania i odpowiedzi nie pojawiają się wcale. Pojawiają się natomiast, kiedy zaczynamy się zastanawiać nad nakazami moralnymi.

Mądrość

Teraz przeanalizujmy nakazy, którymi kierują się ludzie rozumni. Zacznijmy od tego, że mądrość wydaje się zespołem nakazów warunkowych, gdzie wyjątek stanowi podstawowa zasada mądrości, która jest nakazem kategorycznym. Brzmi ona tak:

  1. Działaj tak, abyś żył długo i dobrze ci się powodziło

Ten nakaz ma inny charakter niż przedstawione wcześniej przykłady:

  • Jest autentycznym nakazem, nie zdaniem
  • Jest kategoryczny, nie warunkowy

Pod tymi dwoma względami jest podobny do nakazów moralności, ale jednak nim nie jest, ponieważ brak mu bezwzględnego charakteru. Nikt z nas nie ma obowiązku żyć długo i szczęśliwie.

Właśnie to podobieństwo wprowadziło w błąd wielu filozofów, którzy widząc, że podstawowa zasada mądrości jest nakazem kategorycznym, przyjęli, że mądrość jest częścią moralności. Dlatego możemy powiedzieć, że:

Podstawowa zasada mądrości jest nakazem kategorycznym, ale mimo to nie jest nakazem moralnym.

Teraz przejdźmy do innych nakazów mądrości:

  1. Bądź szczególnie uprzejmy dla bogatych
  2. Nie spieraj się z policjantem

Co mają wspólnego te dwa nakazy?

  • Podobnie jak nakazy moralne mówią co mamy czynić, a nie co jest.
  • Nie są kategoryczne, ale hipotetyczne. Obowiązują tylko pod pewnymi warunkami. Pod tym względem różnią się od nakazów moralnych.

Należy być szczególnie uprzejmym dla bogatych tylko pod warunkiem, jeśli chcesz zaskarbić ich życzliwość. Jeśli nie zależy Ci na ich łaskach, nie masz żadnego obowiązku być dla nich szczególnie uprzejmy. Nakazy mądrości mają następującą konstrukcję: Czyń q, jeśli chcesz p, mówią więc to, co jest celowe. Warto tutaj nadmienić, że nakazowi podstawowemu brak celowości i w przeciwieństwie do innych nakazów mądrości jest nakazem kategorycznym.

Dlatego możemy sformułować twierdzenie, które odnosi się do wszystkich nakazów mądrości prócz podstawowego:

Mądrość zdaje się być zespołem nakazów warunkowych.

Tutaj napotykamy na trudność. Nakazy mówiące co jest celowe są zdaniami stwierdzającymi coś, co jest, a zatem są tylko pozornie nakazami. W świecie jest tak, że spieranie się z policjantem prowadzi do nieprzyjemności. Nakazy mądrości to tylko stwierdzają, nic więcej. Można więc powiedzieć:

Zasady mądrości są zdaniami ukrytymi pod postacią nakazów.

Możemy tutaj dostrzec pewną analogię. Jeśli etyka jest zbiorem zdań i nauką o moralności, to można powiedzieć, że mądrość jest zbiorem zdań ukrytych pod postacią nakazów i „technologią dobrego życia”, która pomaga człowiekowi.

Moralność a mądrość

Wyniki dotychczasowych rozważań można ująć w porównawczą tabelę:

tabela mam

Mądremu człowiekowi nie zawsze jest po drodze z moralnością. Wyobraź sobie, że jesteś świadkiem przestępstwa, popełnionego przez osobę, na której życzliwości Ci zależy. W sądzie moralność nakazuje powiedzieć Ci prawdę, zaś mądrość podpowiada, aby kłamać. Dlatego należy stwierdzić, że:

Między nakazami moralności a nakazami mądrości zachodzi nieraz sprzeczność.

Jako skrajny przypadek tej sprzeczności można przedstawić męczeństwo. Męczennik woli umrzeć niż sprzeciwić się swoim przekonaniom. Przedkłada więc zasadę moralną ponad nakaz mądrości, który mówi: „Nie daj się zabić”.

Sprzeczność ta występuje w tak wielu przypadkach, że nie sposób je wszystkie wymienić. Codziennie się z nimi spotykamy, dlatego więc, życie ludzkie to kompromis pomiędzy mądrością a moralnością.

Bogobojność

Na koniec chciałbym się pochylić nad moralnością religijną, którą od teraz będę nazywał bogobojnością. Przyjrzyjmy się jej dwóm przykazaniom:

  1. Miłuj swoich nieprzyjaciół
  2. Zaprzyj się samego siebie

Co mają wspólnego te przykazania?

  • Podobnie jak nakazy moralne mówią co mamy czynić, a nie co jest.
  • Wszystkie nakazy bogobojności są logicznie zależne od ogólnej zasady.

Jak można zauważyć, zasady bogobojności są praktycznie identyczne co przykazania mądrości z jedną zasadnicza różnicą: nakazem głównym. Uzasadnieniem nakazów bogobojności jest nakaz „Unikaj obrazy boskiej”. Człowiek bogobojny boi się obrazy boskiej, dlatego polskie słowo bogobojność dobitnie podkreśla charakter moralności religijnej. Możemy zatem stwierdzić:

Nakazy bogobojności zakładają, że działający chce uniknąć obrazy boskiej

Struktura logiczna przykazań bogobojności jest następująca

  • Unikaj obrazy boskiej
  • Kto unika obrazy boskiej, ten czyni „p” gdy Bóg nakazuje „p”
  • Bóg nakazuje „a”
  • Czyń „a”

Ważnym faktem, który zasługuje na podkreślenie jest dwuznaczność słowa obawa. Może oznaczać strach przed karą boską lub obawę obrażenia ukochanej osoby. Dlatego istnieją dwa rodzaje moralności religijnej:

  • Jedna oparta na strachu
  • Druga na miłości i zaufaniu

Oba rodzaje bogobojności występują w religiach, gdzie stwierdzamy rozwój od religii strachu do religii miłości i zaufania. Takie przejście miało miejsce w chrześcijaństwie, gdzie bogobojność strachu ze starego testamentu została zastąpiona przez bogobojność miłości, głoszoną przez Jezusa.

Bogobojność strachu jest rodzajem mądrości

Łatwo wykazać, że bogobojność strachu jest rodzajem mądrości. Zdanie „Unikaj obrazy boskiej” nie jest oczywiste i musi zostać uzasadnione. Uzasadnienie polega na powołaniu się na cel, którym jest, jak w mądrości dobre życie. Różnica polega na tym, że w bogobojności strachu, dobre życie jest pojęte jako życie doczesne i pozagrobowe. Możemy, zatem powiedzieć, że bogobojność strachu jest metodą osiągnięcia zbawienia oraz dobrego życia doczesnego.

Bogobojność strachu różni się od mądrości także tym, że związek między zasadą podstawową a poszczególnymi nakazami oparty jest na dekrecie boskim, dlatego nakazy te są heteronomiczne. W mądrości związek ten jest autonomiczny, czyli taki gdzie prawodawcą moralnym jest człowiek, a nie jakiś obcy byt. Mocą własnego rozumu człowiek daje sobie prawo, któremu będzie podlegać, i sam siebie zobowiązuje do posłuszeństwa względem tego prawa.

Bogobojność miłości nie jest związana z celem

Bogobojność miłości nie ma z mądrością nic wspólnego, ponieważ nie jest związana z żadnym celem, a jej przykazania są nakazami kategorycznymi. Dla bogobojnego jego własne zbawienie jest sprawą drugorzędną. Dobrym przykładem jest słynne powiedzenie przeoryszy klasztoru s s. dominikanek w Underlinden. Zapytana, co by zrobiła, gdyby dowiedziała się, że dusza umiera razem z ciałem, odpowiedziała: „Ależ dokładnie to samo, co czynimy obecnie” W przeciwieństwie do bogobojności strachu założenie „Unikaj obrazy boskiej” jest tu bezpośrednio oczywiste dla bogobojnego i nie wymaga uzasadnienia oraz posiada cechy nakazu wiążącego.

Przykazania bogobojności miłości byłyby zatem przykazaniami moralnymi, gdyby nie to, że są heteronomiczne. Dlatego trzeba stwierdzić, że przykazania bogobojności miłości są zespołem nakazów swoistego rodzaju.

Wniosek jest taki, że bogobojność miłości, najbardziej wyrafinowany rodzaj moralności religijnej jest postępowaniem moralnie pięknym, ale niemądrym.

Zabawne, czyż nie?

 

Artykuł napisany na podstawie:

[1] Józef M Bocheński – Podręcznik mądrości tego świata

Post Człowiekowi mądremu nie zawsze jest po drodze z moralnością – wstęp do etyki pojawił się poraz pierwszy w Rafał Ruba.

]]>
http://www.rafalruba.pl/czlowiekowi-madremu-nie-zawsze-jest-po-drodze-z-moralnoscia-wstep-do-etyki/feed/ 1
Mądry duch, czyli kuszenie Jezusa http://www.rafalruba.pl/madry-duch-czyli-kuszenie-jezusa/ http://www.rafalruba.pl/madry-duch-czyli-kuszenie-jezusa/#comments Wed, 03 Dec 2014 12:41:06 +0000 http://www.www.rafalruba.pl/?p=161 Nie mogę wyjść z podziwu jak Pan piekieł doskonale rozumiał ludzką duszę. Kuszenie Jezusa było pokazem jego najwyższych umiejętności. W tym wpisie chciałbym zwrócić uwagę, czego możemy się nauczyć o sobie samym, analizując każde z pytań. Sugeruję także, aby poniższy tekst potraktować jako eksperyment myślowy. Pytanie pierwsze – Odłożenie gratyfikacji W pytaniu tym Jezus odrzucił... Continue reading

Post Mądry duch, czyli kuszenie Jezusa pojawił się poraz pierwszy w Rafał Ruba.

]]>

Każdy przeciętny człowiek zna scenę, kiedy Jezus po 40 dniowym poście poczuł głód. Wtedy Szatan przystąpił do kuszenia Syna Bożego pragnąc, aby ludzka cząstka jego duszy zwyciężyła nad tą boską. W świadomości wszystkich zwalczenie pokusy przez mesjasza było wyrazem niezłomnego charakteru, a kategoryczne odrzucenie propozycji diabła było jedynym właściwym wyborem. Czy aby na pewno? Czy nie żyło by się nam lepiej gdyby Galilejczyk uległ na któreś z pytań?

Nie mogę wyjść z podziwu jak Pan piekieł doskonale rozumiał ludzką duszę. Kuszenie Jezusa było pokazem jego najwyższych umiejętności. W tym wpisie chciałbym zwrócić uwagę, czego możemy się nauczyć o sobie samym, analizując każde z pytań. Sugeruję także, aby poniższy tekst potraktować jako eksperyment myślowy.

Pytanie pierwsze – Odłożenie gratyfikacji

„Jeśli jesteś Synem Bożym, rozkaż, żeby te kamienie stały się chlebem”. Lecz On mu odpowiedział: „Napisano: Nie samym chlebem żyje człowiek, ale tym wszystkim, co pochodzi z ust Boga”.Nowy Testament

W pytaniu tym Jezus odrzucił chleb ziemski i obiecał ludziom chleb niebieski, jako nagrodę ze dobre życie. Lecz czy chleb niebieski ma jakąkolwiek wartość w oczach słabego, występnego i niewdzięcznego rodzaju ludzkiego, kiedy porównamy go do chleba ziemskiego? Uważam, że dla większości wartość ta jest znikoma.

Szybki rzut na tablicę Maslowa pozwana nam określić, jakie potrzeby człowieka muszą być zaspokojone, aby mógł zacząć myśleć o chlebie niebieskim. Potrzeby duchowe znajdują się na samym szczycie piramidy. Jest to potrzeba samorealizacji ujawniająca się w potrzebie wyznaczania celów i rozwoju swojego osobistego potencjału. Zaryzykuje stwierdzenie, że pójście do nieba jest celem jak każdy inny. Co prawda jest to cel wzniosły i ostateczny, ale i tu potrzebna jest metodyka działania. Zanim jednak pomyślimy o życiu przyszłym a następnie zaczniemy realizować nasz plan, musimy zaspokoić cztery potrzeby niższego rzędu.

Krwawych rewolucji i powstań wynikających z ludzkiej nędzy i ogólnego niedostatku w historii znajdziemy na pęczki. Z naszego rodzimego podwórka można, jako przykład przetoczyć rzeź galicyjską. Chłopska ludność w obliczu niesprawiedliwości i ucisku szlachty niestety nie wybrała chrześcijańskiej drogi mediacji i szlachetnego cierpienia. To, co się stało dobitnie obrazuje nazwa tego wydarzenia. Przykładny chrześcijanin oczywiście potępi takie postępowania, ale czy jest miejsce na miłosierdzie, kiedy wkoło otacza człowieka niedostatek ziemskich dóbr? Uważam, że nie ma miejsca i nigdy go nie będzie. Ludzie nie są wstanie sprawiedliwie rozdzielić między sobą chleba ziemskiego. W skutek czego, gdzieś powstaje jego niedobór. Tam gdzie brak chleba ziemskiego, chleb niebieski traci na znaczeniu.

Oczywiście można przytaczać przykłady takich osób jak Maksymilian Kolbe i wiele innych dla pokazania, że moje myślenie jest błędne. Świat ma i będzie miał świętych, którzy żyli w ubóstwie poświęcając się bezgranicznie wierze, można śmiało ich zaliczyć do wyjątków potwierdzających regułę. Były to osoby moralnie silne, bardzo nieliczne, niepojęte dla zwykłych ludzi, którzy nazywali ich świętymi. Śmiem twierdzić, że bliżej było im do bogów niż do ludzi. A co zresztą? Tą słabą, która nie jest wstanie przekręcić piramidy Maslowa do góry nogami i poświęcić chleba ziemskiego dla tego niebieskiego. Aby myśleć o zbawieniu trzeba najpierw mieć na ziemi warunki, które to umożliwią.

Przymierający głodem człowiek myśli tylko o tym, jak się nasycić. Szatan doskonale to wiedział i pociągną za ten sznurek ludzkiej natury w pierwszej kolejności. Na jego nieszczęście trafił na twardego przeciwnika.

Zmiana nie jest komfortowa

Znakomita większość przedstawicieli gatunku ludzkiego ogranicza się do tego, co jest absolutnie konieczne do przetrwania.Kevin Hogan

Praktycznie wszystko przychodzi ludziom łatwiej i jest bardziej znajome niż działania zmierzające do realizacji wyznaczonego celu. Lubujemy się w tym, co znane i bliskie. Stagnacja w życiu lub inaczej lenistwo, daje poczucie bezpieczeństwa. Pozostajemy wtedy w sferze tego, co znajome i bezpieczne. Dlatego ludzie ambitni tak różnią się od innych, są wstanie wyjść poza sferę komfortu i świadomie kształtować swoją osobowość. Dzięki temu są grupą, która korzysta ze zmian. Być może 10% ludzi ma tyle samozaparcia w życiu, aby potrzebować zmiany i ją wykorzystać.

Na zwykłe lenistwo składa się bardzo skomplikowany mechanizm nieświadomości, który sabotuje wszystkie działania zmierzające do zmiany status quo w naszym życiu. A wszystko, co nieznane zostaje odebrane przez nieświadomość, jako zagrożenie dla życia. Włącza się wtedy reakcja walcz albo uciekaj.

Kiedy chcesz przystąpić do jakiegoś projektu możesz mieć wiele powodów, przez które go nie zrealizujesz:

  • Obawa przed porażką
  • Obawa sukcesu i towarzyszącej mu uwagi, na którą jak twierdzisz nie zasługujesz
  • Obawa przed złym wykonaniem zadania oraz krytyką z tym związaną
  • Oraz wiele innych

Dla każdego człowieka istnieje multum spersonalizowanych obaw, które powstrzymują go od działania.

Z działaniem wiąże się odłożenie gratyfikacji w czasie. Osiągnięcie czegoś wartościowego wymaga czasami lata ciężkiej pracy bez widocznych efektów. Na sukces trzeba czekać, a im większy on ma być, tym dłuższy jest czas do wynagrodzenia naszych wysiłków. Dlatego więc, kiedy ludzie nawet zaczną coś robić szybko się zniechęcają, ponieważ nagroda jest niepewną melodią przyszłości, natomiast wysiłek jest jak najbardziej teraźniejszy i dostrzegalny. Praca przysparza nam dyskomfortu, który zniechęca.

Zwykli ludzie nie potrafią odjąć sobie od ust. Tylko nieliczni są wstanie powiedzieć, że nie samym chlebem żyje człowiek. Dlatego łatwiej przychodzi nam po pracy oglądać telewizje w wygodnym fotelu, niż pracować kolejne godziny, nad czym dla nas ważnym.

Ostatnią dygresją, jaka się nasuwa to taka, że dla mas wolność jest przekleństwem. Stanowienie samego siebie jest ciężarem nie do udźwignięcia, a pogodzenie wolności i chleba jest zadaniem nie do wykonania. Nie raz już miałem takie pragnienie, aby stał nade mną człowiek z batem w ręce, mający tylko jedno zadanie- chronić moje dobro przed moją własną osobą. Bo największym wrogiem ludzkich marzeń jest on sam.

Pytanie drugie – Wiarygodność

Wtedy zabrał Go diabeł do Świętego Miasta, postawił na szczycie świątyni i powiedział: „Jeśli jesteś Synem Bożym, rzuć się w dół. Napisano bowiem: Swoim aniołom wyda polecenie o Tobie. Na rękach będą Cię nosić, abyś nie uraził o kamień swojej nogi”. Jezus mu odpowiedział: „Napisano także: Nie będziesz wystawiał na próbę Pana, twego Boga”.Nowy Testament

Jeśli już mamy chleba ziemskiego pod dostatkiem, to i tak dzisiaj mało kto myśli o chlebie niebieskim. Jezus sam jest sobie winien, ponieważ brak mu wiarygodności, którą ludzie tak bardzo potrzebują, aby podążyć za jakąś ideą. Wystarczyło skoczyć ze szczytu świątyni, pokazać światu cały majestat boży i skończyć z niedomówieniami. Byłbym szczęśliwszy, bo nie musiałbym łamać sobie głowy czy Bóg jest czy nie. Wystarczył jeden cud, który zaszczepiłby i ugruntował wiarę. Ludzie chcą wierzyć w cuda nie Boga. Dlatego od zawsze ludzi tak ciągło do cudów znachorskich i babich czarów.

Jezus jednak w swej mądrości nie chciał niewolić ludzi przez cud. Wiara ma to do siebie, że się wierzy, a nie wie. Z perspektywy czasu chyba za dużo oczekiwał od ludzkości, a za swoje wysokie oczekiwania płaci aktualnie cenę w postaci coraz mniejszej rzeszy wiernych…

Wiarygodność najważniejszy składnik perswazji

Adolf Hitler był mistrzem wywierania wpływu, za którym podążyły masy. Dlaczego? Ponieważ był wiarygodny. Ludzie darzyli go zaufaniem i uważali go za człowieka kompetentnego, który wiedział co robi. A kiedy przystępował do działania był skuteczny.

Wiarygodność ma ogromne znaczenie w procesie wywierania wpływu na innych. Składa się na nią sześć czynników gdzie pierwszy jest najistotniejszy dla powodzenia w procesie perswazji:

  1. Kompetencje
  2. Solidność
  3. Biegłość
  4. Sympatia
  5. Opanowanie
  6. Towarzyskość

Kompetencja jest najważniejsza, to podstawa wiarygodności. Określa ona Twoją biegłość w danej dziedzinie. Musisz być ekspertem i być uważanym za takiego. Jeśli chcesz stać się fachowcem w danej dziedzinie musisz opracować system rozwijania swoich kompetencji oraz system budowania wrażenia kompetencji. Nic Ci nie da bycie kompetentnym, jeśli ludzie nie będą cię za takiego uważać. Musisz sobie odpowiedzieć na pytania jak zdobędziesz doświadczenie i jak subtelnie przekażesz ludziom, że jesteś doświadczony.

Nie dziwię się żydom, którzy wołali na Golgocie: Innych wybawiał, siebie nie może wybawić. Jest królem Izraela: niechże teraz zejdzie z krzyża, a uwierzymy w Niego. Od Boga powinno wymagać się kompetencji.

Niezależnie od tego czy jesteś inżynierem, lekarzem, właścicielem firmy czy kimkolwiek innym, aby być wiarygodnym musisz spełnić poniższe równanie:

Solidność + Biegłość = Wiarygodność

Jeżeli jesteś solidny i biegły w tym, co robisz jesteś w oczach ludzi wiarygodny.

Trzy ostatni składniki wiarygodności, czyli sympatia, opanowanie i towarzyskość możesz przekazać ludziom poprzez swoje zachowywanie. Podczas rozmowy musisz być opanowany, rozluźniony, spokojny, dobroduszny, pogodny, przyjacielski, inspirujący oraz wygadany i odważny w swoich poczynaniach. Wszystkie te cechy sprawią, że ludzie odbiorą cię, jako bardziej wiarygodnego.

Jest siedem sprawdzonych sposobów, aby zbudować wiarygodność, jako ekspert w jakiejś dziedzinie:

Podkreślaj swoje wykształcenie, pozycję oraz doświadczenie, – Jeśli masz wykształcenie to powieś dyplom na ścianie. Jeśli masz 20 lat doświadczenia przekaż to ludziom. Musisz pokazać siebie z jak najlepszej strony.

Bądź mistrzem komunikacji – Jasno przekazuj myśli, unikaj przejęzyczeń oraz poprawnie wymawiaj słowa. Każda wada negatywnie odżyłowuje na twoją wiarygodność.

Mów we własnym tempie – Z naciskiem na to, aby twoje własne tępo było komfortowe oraz najszybsze jak to możliwe. Szybka komunikacja zachodzi tylko wtedy, kiedy zna się odpowiedz na dane pytanie i posiada się odpowiednie informacje.

Popieraj się dowodami – Musisz udowodnić innym, że operujesz rzetelną wiedzą.

Dyskutuj z własnym punktem widzenia – Kiedy przedstawiasz opinię sprzeczną do twojej masz większą szansę na pozyskanie słuchaczy.

Bądź sympatyczny – Ta cecha wpływa na postrzeganie twojej solidności.

Bądź dowcipny – Poczucie humoru buduje solidność rozmówcy.

Pytanie trzecie – Potrzeba powszechności pokłonienia

Następnie wyprowadził go diabeł na bardzo wysoką górę, pokazał Mu wszystkie królestwa świata z całym ich przepychem i powiedział: „Dam Ci to wszystko, jeśli upadniesz na kolana i oddasz mi hołd”. Lecz Jezus mu odpowiedział: „Idź precz, szatanie!Nowy Testament

Człowiek pragnie pokłonić się niewątpliwemu, a ową pewność potwierdzałby pokłon wszystkich ludzi na ziemi jednej idei oraz władcy. Potrzeba powszechności pokłonienia się była powodem wszystkich wojen religijnych. Stworzyliśmy sobie Bogów i nawracaliśmy siebie mieczem. Człowieka ogarnia niepewność, kiedy wie, że ludzie wyznają innego Boga. Niepewność wiary oraz czy ona jest słuszna, zagraża sensowi życia jednostki.

Jezus przyjmując władzę zwierzchnią nad światem, zlikwidowałby problem wojen religijnych. Stałby się prawdziwym pasterzem, dbając o dobre stosunki w stadzie. Uspokoiłby ludzkie sumienie, wskazałby jedyną słuszną drogę, która nadaje sens istnieniu, tu na ziemi. Bo chyba nie ma większych katiuszy niż myśl czy wiara, której poświęcisz życie jest właściwa.

A choćby nawet religie znikły z tego świata, to i tak dalej będziemy walczyć między sobą. Podzieleni na niezliczone nacje, które dążą do zaspokojenia swoich potrzeb. A wystarczyłby jeden panujący na ziemi, aby rozwiązać ten odwieczny problem, który będzie trwał do końca naszej cywilizacji.

Teoria rzeczywistego konfliktu

W myśl, której ograniczenie zasobów prowadzi do konfliktu między grupami, którego konsekwencją jest nasilenie uprzedzeń i dyskryminacja.

Teoria ta potwierdza stwierdzenie, że człowiek nie potrafi rozdzielić chleba ziemskiego pomiędzy siebie w taki sposób, aby wszyscy mieli go pod dostatkiem. Na świecie zawsze będzie rywalizacja o wszelkie dobra. Prawie wszystko, co wartościowe podlega ograniczeniu.

Selektywna uwaga

Fundamentaliści islamscy wierzą, że tylko i wyłącznie ich światopogląd jest właściwy. Przekonania o świecie, które posiadają determinują ich filtry mentalne. Zniekształcają one myślenie polegające na wyłapywaniu informacji, które pasują do naszej wizji świata przy jednoczesnym pomijaniu lub zaprzeczaniu informacjom, które nie pasują do naszego światopoglądu. Takie zachowanie nazywamy selektywną uwagą.

Selektywna uwaga dotyczy każdego z nas, a od tego jak mamy ustawione filtry mentalne, zależy odbiór otaczającego nas świata. To z kolei rzutuje, na jakość naszego życia.

Będąc optymistą nawet w najgorszej sytuacji będziemy doszukiwać się pozytywów. Pesymista natomiast zawsze będzie niezadowolony, niezależnie od tego jak będzie mu się wiodło. Przykład sztandarowy i banalny zarazem, świetnie obrazuje jak światopogląd kreuje nasze życie.

Od naszego światopoglądu zależy czy uważamy telewizję za godne źródło informacji, jak się odżywiamy, jak spędzamy wolny czas, nasze nastawienie do innych ludzi itp. itd. Mogę tak wymieniać bez końca. Nasz światopogląd opowiada za nasze nastawienie wewnętrzne do świata, a w myśl filozofii stoickiej jest to jedyna rzecz, na którą mamy pełną kontrolę.

Dbanie o to co mamy w głowie jest sprawą niezwykłej wagi. Musimy zadbać, aby rozwijać swój światopogląd i brać przykład od najlepszych, a zarazem odrzucić wszystko czym karmią się masy. Programy telewizyjne, znamienna część Internetu, literatura na czasie oraz magazyny typu Men’s Health ogłupiają. Ustawiają ludzkie filtry mentalne tak, aby człowiek był lepszym konsumentem, potulnym obywatelem, człowiekiem bez silnych przekonań, łatwym w manipulowaniu.

Trzeba wyrobić swoje indywidualne spojrzenie na życie. Nie można jednoznacznie powiedzieć, gdzie ani czego masz szukać. Sposobem niezawodnym i starym jak sam człowiek w zdobywaniu cennych informacji i kształtowaniu samego siebie, są książki. Przeczytaj biografie ludzi, którzy Cię inspirują, książki z zakresu historii, psychologii, filozofii, sztuki, ekonomii, polityki, literatury pięknej. Z każdą przeczytaną książką dodasz coś cennego do swojego zbioru informacji, który kształtuje twój światopogląd.

Podsumowanie

  • Ludzie ograniczają się do koniecznego minimum egzystencjalnego, a praca nad jakimś wartościowym projektem wymaga wysiłku oraz odłożenia gratyfikacji w czasie. Dlatego tak wielu ludziom nie udaje się niczego w życiu osiągnąć.
  • Wiarygodność jest kluczowa w perswazji. Skuteczny wpływ opiera się na tym, aby ludzie odbierali nas za osobę kompetentną oraz na tym, aby faktycznie być ekspertem w jakiejś dziedzinie. Powinniśmy stworzyć własny system podnoszenia kompetencji.
  • Świadomie kreuj swój światopogląd poprzez selekcjonowanie źródeł informacji, które do Ciebie trafiają. Maksymalnie ogranicz te bezwartościowe, takie jak telewizja i bezużyteczne strony internetowe.

Artykuł napisany na podstawie:

[1] Fiodora Dostojewskiego – Bracia Karamazow

[2] Kevin Hogan – Nauka perswazji, czyli jak w 8 minut postawić na swoim

Post Mądry duch, czyli kuszenie Jezusa pojawił się poraz pierwszy w Rafał Ruba.

]]>
http://www.rafalruba.pl/madry-duch-czyli-kuszenie-jezusa/feed/ 1