Generowanie czasu jest niemożliwe. Więc co nam pozostaje kiedy czujemy się zbyt zajęci?

Psychiatra Carl Jung w 1922 roku niedaleko szwajcarskiej wioski Bollingen w pobliżu górnego brzegu Jeziora Zuryskiego, rozpoczął budowę prostego dwupiętrowego domu bez elektryczności i telefonu, który miał mu służyć jako zacisze z dala od zgiełku miasta. W ciągu następnych lat rozbudowywał wieżę w Bollingen. Po powrocie z podróży do Indii, podczas której zaobserwował zwyczaj tworzenia w domostwach pokojów medytacyjnych, poszerzył własny kompleks mieszkalny o prywatne biuro. Nikt nie miał prawa wchodzić do tego pokoju bez pozwolenia. Jung traktował tą przestrzeń jako miejsce odosobnienia.

Z racji położenia i surowości wyposażenia możemy pomyśleć o wieży w Bollingen jako o domu wakacyjnym. Nic bardziej mylnego. W 1922 roku Jung nie mógł sobie pozwolić na wakacje. Rok wcześniej opublikował książkę “Typy Psychologiczne”, przedstawiającą wiele różnic między myśleniem Junga, a ideami jego dawnego przyjaciela i mentora Sigmunda Freuda. W latach dwudziestych głoszenie odmiennych podglądów niż Freud było bardzo odważnym posunięciem. W takiej sytuacji jasne staje się, że dom w lesie nie miał służyć do odpoczynku, ale do intensywnej pracy umysłowej.

Jung musiał osiągnąć szczyt własnych zdolności intelektualnych, aby napisać serię artykułów i książek wspierających i argumentujących psychologię analityczną, będąca częściowo krytyką psychoanalizy. Do wykonania tego zadania potrzebował uciec z zatłoczonego Zurychu do spokojniejszego miejsca.

Wieża w Bollingen widziana z Jeziora Zuryskiego.

Carl Jung był pracownikiem umysłowym. Jego utrzymanie zależało od zdolności koncentracji na najwyższym poziomie. Dlatego wybudował dom poza Zurychem w celu maksymalizacji własnych zdolności skupienia.

Teraz, kiedy żyjemy w gospodarce opartej na wiedzy, miliony osób podobnie jak kiedyś Jung zarabia myśleniem. Płacą nam za używanie mózgu, jednak zapomnieliśmy jak prawidłowo korzystać z tego organu.

Nie potrafimy zmaksymalizować myślenia w określonym kierunku. Ludzkość od wieków znała sposoby ułatwiające pracę umysłową. Jak pokazuje historia, filozofowie chcąc poruszyć umysł chodzili na długie spacery kontemplacyjne, a pisarze zawsze posiadali chaty w dziczy lub daleko położone domy, gdzie mogli tworzyć w skupieniu. Myślenie wymaga pracy. Ludzie o tym zapomnieli.

W społeczeństwie informacyjnym, wśród wszechobecnego Internetu i smartfonów, stajemy się coraz mniej produktywni i kreatywni. Technologia, poprzez nieustanne rozproszenie, odciąga nas od głębokiego i efektywnego myślenia. Nawet, kiedy jesteśmy sami w środku lasu telefon jest w stanie wyrwać nas z zadumy. Aktualnie próba dłuższego myślenia nad problemem jest problemem.

Sprzedawcy, chcąc zarobić pieniądze od zawsze starali się przyciągnąć uwagę konsumentów za pomocą telewizji i gazet. Przez ostatnie 10 lat rozwój technologii i ogromne ilości pieniędzy zainwestowane w urządzenia mobilne znacząco zmieniły gospodarkę uwagi. Ilość bodźców, które do nas trafiają i walczą o naszą atencję wzrosła do niespotykanego wcześniej poziomu. Na rynku zostają tylko technologie, które skutecznie utrzymują zainteresowanie i szybko uzależniają odbiorców.

Nowe technologie zmieniając sposób gospodarowania uwagą, zmieniły również sposób w jaki pracujemy.

Badania wskazują, że przeciętny pracownik biurowy w ciągu dnia nieprzerwanie pracuje nad zadaniem zaledwie 11 minut zanim zostanie rozproszony. Rozwój technologiczny zwiększył ilość czynników rozpraszających, jak telefony, komunikatory maile i portale społecznościowe. Wraz ze wzrostem bodźców zewnętrznych, zwiększa się również ilość wewnętrznych rozpraszaczy. Wchodzimy w coraz więcej złożonych ról społecznych, co pociąga za sobą większą ilość obowiązków do spełnienia. Coraz częściej zdarza się, że przypominamy sobie o jakimś zadaniu, które musimy wykonać, albo o potrzebie powrotu do innej czynności. Większość naszego dnia jest podzielona na mniej niż 15 minutowe odcinki. Wpływa to negatywnie na produktywność i podejmowanie trafnych decyzji. Czy kwadrans jest wystarczający do ukończenia ważnego zadania? Czy możemy osiągnąć coś wartościowego w tak krótkim czasie?

Jesteśmy na wpół obecni we wszystkim co robimy i negatywnie wpływa to na naszą wydajność. Większość czasu spędzamy na przełączaniu się między jednym zadaniem, a drugim. Nasz mózg nie działa optymalnie, kiedy próbujemy wykonać zadania w krótkich odcinkach czasu. Co gorsza próbując skoncentrować się na więcej niż jednej rzeczy, dzielimy nasze zdolności umysłowe.

Od początku XX wieku średni czas pracy utrzymuje się na stałym poziomie. Więc dlaczego czujemy się tak zajęci i uważamy, że cierpiany na chroniczny brak czasu? Nasi dziadkowie na ogół nie borykali się z podobnymi odczuciami. Dzieje się tak, ponieważ nasz czas jest rozdrobniony jak nigdy wcześniej. Spędzamy kilka minut tu i tam, ale na niczym konkretnym. Maile, telefony i powiadomienia z mediów społecznościowych uniemożliwiają skupienie się na wykonywanej pracy.

Ludzie odnoszący sukcesy nie pozwalają, aby ich dzień wypełnił się fragmentarycznymi zadaniami i masą połowicznej pracy. Dzięki temu szybciej się uczą, sprawniej rozwiązują problemy i żyją szczęśliwszym życiem.

Sekret produktywności tkwi w skupieniu. Jesteśmy w stanie osiągnąć więcej skupiając się na mniejszej ilości rzeczy. To niezwykle ważne spostrzeżenie jest sprzeczne z intuicją, dlatego niewielu ludzi dochodzi do podobnych wniosków.

Praca w skupieniu sprawia, że to co tworzymy ma dla innych znaczenie. W pracy nie chodzi tylko o to, aby tworzyć. Musimy starać się tworzyć działa, które będą posiadały wartość dla innych. Pisanie książki w 15 minutowych interwałach przerywanych powiadomieniami z mediów społecznościowych nie będzie czymś co zapamięta ludzkość. Bez głębokiego zanurzenia się w zadaniu przez dłuższy czas nie jesteśmy w stanie stworzyć niczego wartościowego.

Czego fizyka może nauczyć nas o produktywności?

Nie otrzymaliśmy życia krótkiego, ale czynimy je krótkim, pod względem zaś jego posiadania jesteśmy nie nędzarzami, ale marnotrawcami.Seneka

Załóżmy, że posiadamy 100 jednostek energii każdego dnia. Możemy wykorzystać te jednostki energii jak tylko chcemy. W normalnym 8 godzinnym dniu pracy, każdy blok reprezentuje 5 minut. Za każdym razem, kiedy przełączamy się między zadaniami tracimy dwa 5 minutowe bloki. Jeśli odpowiesz na maila i wykonasz telefon tracisz cztery jednostki. Po jednej jednostce na wykonanie poszczególnych zadań i dwie na przełączenie się pomiędzy nimi.

Zatem możemy pracę zdefiniować jako proces zużywania energii. Wszystko co staje nam na drodze do bezpośredniego skoncentrowania energii na zadaniu, które chcemy osiągnąć, zmniejsza naszą zdolność do wykonania pracy. 

Dla lepszego zrozumieniu problemu posłużmy się analogią. Jeśli ruszymy samochodem w próżni na idealnie płaskiej drodze, to będzie poruszał się w nieskończoność, bez konieczności dostarczania energii z zewnątrz. Brak tarcia sprawia, że nie istnieją w układzie siły zdolne do zatrzymania pojazdu.

W rzeczywistości ilość energii potrzebnej do przemieszczenia auta z punktu A do punktu B zależy od kilku czynników: tarcia z podłożem, oporu powietrza i przeszkód na drodze. Im większe jest tarcie z drogą i silniejszy wiatr, tym więcej potrzebujemy energii na przemieszczenie samochodu. Również używanie hamulców zwiększa zużycie energii.

Naszą praca jest podobna do jazdy samochodem. Przełączanie się pomiędzy zadaniami jest jak naciskanie hamulców. Robienie więcej niż jednej rzeczy na raz przypomina jazdę w zimowych oponach podczas lata, które zmniejszają przebieg, ponieważ posiadają większe tarcie z podłożem. Jeśli nie wiemy, co dokładnie chcemy osiągnąć, to prowadzimy samochód pod wiatr.

Wszystkie powyższe rzeczy redukują zdolność zamiany energii w prace. Połączone razem dramatycznie zmieszają naszą umiejętność kończenia zadań i uczenia się nowych rzeczy, co uniemożliwia osiągnięcie mistrzowskiego poziomu w jakiejkolwiek dziedzinie.

Powyższy wzór pozwala ujrzeć produktywność z nowej perspektywy. Wszyscy posiadamy taką samą ilość godzin w ciągu dnia i nie jesteśmy w stanie wyprodukować większej ilości czasu. Jedynie czym możemy manipulować to intensywność skupienia na wykonywanym zadaniu.

Efektem tłumaczącym słuszność zwiększania wydajności poprzez wzrost intensywności skupienia jest pozostałość uwagi(ang. attention residue), opisany przez Sophie Leroy. Przeprowadzone przez nią eksperymenty wykazały, że kiedy przełączamy się z jednej czynności na drugą, pozostajemy wciąż skupieni na poprzednio wykonywanej czynności. Pomimo skupienia się na innym zadaniu, część naszej uwagi nadal zostaje na poprzedniej aktywności. To ile uwagi pozostanie zależy od rodzaju zadań jakie wykonywaliśmy.

Osoby doświadczające efektu pozostałości uwagi po przełączaniu się między zadaniami, wykazują gorszą wydajność w następnych zadaniach. Im częściej zmieniamy zadania, tym nasza produktywność maleje. To pozwala wyjaśnić dlaczego intensywność skupienia odgrywa kluczową rolę w zwiększaniu produktywności. Eliminując czynniki rozpraszające i udoskonalając umiejętność koncentracji radykalnie skracamy czas pracy.

Pracę w skupieniu możemy przyrównać do ekonomicznej jazdy bez gwałtownego hamowania. Poświęcając się jednej czynności przez dłuższy okres, bez przełączania się między zadaniami redukujemy rozproszenie i zwiększamy poziom skupienia. Taki sposób pracy pozwala na takiej samej ilości benzyny przejechać więcej kilometrów.

Podsumowując, skupienie polega na pracy przez dłuższy czas, bez zakłóceń nad jednym ważnym zadaniem. Albo bardziej dosadnie – skupienie jest niczym więcej jak eliminowaniem zakłóceń. Intensywność skupienia na zadaniu jest najważniejszym czynnikiem wpływającym na poziom produktywności.

Sztuka Skupienia

Rozproszony umysł niczego nie pojmuje, lecz wszystko odrzuca, jak gdyby go siłą ktoś zmuszał do tego.Seneka

Większość z nas jest świadoma rozproszeń, które sprawiają, że nie koncentrujemy się w pełni na jednej rzeczy i pracujemy wielozadaniowo. Naturalnie skłaniamy się do tego co jest łatwe, dlatego szybko się rozpraszamy. Jednak wszystko co wartościowe wymaga wysiłku związanego ze skupieniem. W dzisiejszym świecie problemem nie jest wiedza “co zrobić”, ale “jak to zrobić”. Największą trudność stanowi skupienie się na zadaniu i doprowadzenie spraw do końca.

Uwaga jest jak mięsień. Rośnie, kiedy go ćwiczymy i zanika nieużywany. Rozwinięcie umiejętności głębokiego skupienia jest niesamowicie trudne, ale pozwala stworzyć bardzo cenną sytuację: korzystne odchylenie od rówieśników, którzy żyją w ciągłym rozproszeniu. Wprowadzając kilka ulepszeń możemy umiejętnie zwiększyć zdolność głębokiej pracy nad jednym zadaniem przez dłuższy okres czasu.

Stwórz sprzyjające otoczenie

Idealne warunki pracy to ciche miejsce, do którego nikt nie zagląda. Jednak w dzisiejszym społeczeństwie to rzadki luksus. Większość ludzi przebywa w otwartym biurze, gdzie są narażeni na wiele rozpraszaczy. Ciężko w takim miejscu o wysoką wydajność i jakość pracy.

Jeśli posiadamy taką możliwość, raz w tygodniu możemy pracować zdalnie, poświęcając się ważnym zadaniom. Kiedy nie posiadamy takiej możliwości jedyne co nam pozostaje, to starać się ustalić jasne zasady własnej dostępności. Na przykład zakomunikuj współpracownikom, że kiedy masz założone słuchawki to pracujesz nad ważnym zadaniem i prosisz, aby Ci nie przeszkadzano. Zmiana nawyków w organizacji jest bardzo trudna. Za każdym razem kiedy próbujemy coś zmienić, firmowa kultura pracy próbuje wciągnąć nas do starych przyzwyczajeń. Bardzo trudno pracować w skupieniu, jeśli w firmie kładzie się nacisk na natychmiastowe odpowiadanie na maile. Jednak nie pozostaje nam nic innego jak próbować.

Zdefiniuj zadanie

Pierwszą rzeczą przed przystąpieniem do pracy, którą należy zrobić to zdefiniować konkretny problem nad jakim chcemy się skupić. Może to być książka do napisania, jakiś dział wiedzy do zgłębienia, albo decyzja do podjęcia. Niezależnie od tego co chcemy zrobić, wcześniej powinniśmy dokładnie wiedzieć nad czym chcemy pracować.

Kiedy już zdecydujemy co zrobimy, zdefiniujmy jasne parametry projektu i pierwsze kroki do podjęcia:

  • Jakie parametry projektu możemy przyjąć za satysfakcjonujące, aby uznać zadanie za zakończone?

Przykład: Napisanie artykułu na temat produktywności na minimum 2000 słów.

  • Jakie kroki muszę podjąć, aby rozpocząć projekt?

Przykład: Przeczytać dwie książki na temat produktywności i wykonać notatki.

Odpowiedzi na powyższe pytania usprawnią pracę i przyspieszą start projektu.

Znajdź wartość dodaną

Największe marnotrawstwo czasu to robienie czegoś, co nie powinno być robione w ogóle. Wielu ludzi ciężko pracuje, ale czy wykonują właściwe rzeczy?

Każda praca posiada zajęcia, które trzeba wykonać w celu jej utrzymania. Maile i telefony do klientów są niezbędne, ale nie są to zajęcia, dzięki którym poczynimy znaczący progres w karierze. Jeśli całe życie spędzimy na płytkiej pracy, będziemy obserwować jak mniej kompetentne osoby pną się w górę szybciej od nas. Przyczyna leży w tym, że nie włożyliśmy energii w istotne zadania, pozwalające zrobić znaczący postęp. Zostaliśmy w grze na rynku pracy, ale nie wiedzieliśmy jak wygrać.

Naszym zadaniem jest zidentyfikować prawdziwy problem i pracować nad jego rozwiązaniem:

  • Jakie zadania mógłby łatwo przejąć dobrze wyszkolony asystent?
  • Jaki projekt miałby istotny pozytywny i długoterminowy wpływ na moją karierę/firmę, gdybym znalazł na niego czas?
  • W jakich obszarach mojej kariery czuję, że tworze wyjątkowy i trwały wkład do mojej kariery/firmy?
  • Na jakich projektach powinienem głęboko skupić się każdego dnia, w celu stworzenia trwałej wartości w karierze zawodowej?

Robienie postępów leży w zrozumieniu tego co tak naprawdę jest ważne, a co tylko pilne.

Zarezerwuj czas na pracę w skupieniu

Umieść w kalendarzu spotkania sam ze sobą, podczas których będziesz pracował nad tym co dla Ciebie ważne. To będzie czas, gdzie naprawdę skoncentrujesz się na jednej rzeczy.

Zero zakłóceń. Ustaw telefon w tryb samolotowy, odłącz Internet, żadnych rozmów i maili. Tylko Ty i Twoje zadanie. Nastaw minutnik i pracuj.

Za każdym razem, kiedy się rozproszysz po prostu zauważ to i wróć do pracy. Skup się na procesie, a nie rezultacie. Ćwicząc umiejętność koncentracji szybko zwiększysz produktywność.

Grupuj pomniejsze zadania

Pamiętaj, że za każdym razem, gdy przełączasz się między zadaniami pozostawiamy resztki naszej uwagi na poprzedniej czynności. Łącznie ze sobą małych zadań okradających nas z czasu, tworzy przestrzeń potrzebną do pracy w skupieniu nad priorytetami.

Zamiast sprawdzać maila 100 razy dziennie, zrób to tylko 2 razy. Raz przed obiadem i drugi przed wyjściem z pracy. Jeśli masz kilka telefonów do wykonania również je grupuj. Zadzwoń do klienta, potem do hydraulika i żony. Kiedy jesteś na mieście zrób zakupy i przy okazji zatankuj i umyj auto. Nie rozkładaj tych zadań na cały dzień, jeśli możesz tego uniknąć.

Medytuj

Medytacja jest świetnym ćwiczeniem na rozwinięcie koncentracji. Jeśli potrafisz medytować, to potrafisz się skupić. Na początek spróbuj zacząć 20 minut przed pójściem spać lub po wstaniu z łóżka. Po miesiącu praktyki zaobserwujesz zmianę.


Rysunki wykonał Łukasz Ruba.


Artykuł powstał na podstawie:

[1] Cal Newport – Deep Work

[2] Farnam Street – The Art of Focus

[3] Mason Currey – Codzienne rytuały. Jak pracują wielkie umysły

[4] Wikipedia – Carl Jung

[5] Konsumpcja Internetu. VI Konferencja z cyklu “Wyzwania Nowych Mediów”